Codzienne życie ludzi, który ukończyli już edukację i zaczynają stawać na własne nogi, wyprowadzają się z domów rodzinnych i startują na kolejnym etapie swojego życia, czasami zamienia się w zamknięte koło. Koło polegające na codziennej pracy, wstawaniu wcześnie rano, wychodzeniu z domu, pracy, powrocie do domu, przespaniu się i znów wyjściu do pracy. Jakiś czas można oczywiście taką sytuację wytrzymać, początkowo nie jest to żadnym problemem, ale w miarę upływu czasu, miesięcy, zaczyna to być bardzo uciążliwe.
Jeśli wpadniemy w taki krąg zaczynamy więc zadawać sobie pytanie, czy w ogóle warto pracować, skoro tak to wygląda. Czy nie wrócić do rodziców, nie pójść na zasiłek i nie zostać w domu. Jest to jednak najgorsze rozwiązanie, ponieważ gdy podejmiemy taką decyzję, wpadniemy w drugi rodzaj zamkniętego koła i tak naprawdę nie zmieni się nic oprócz tego, że będzie nam brakowało środków do życia i utrzymania się.
Jeśli więc zaczniemy odczuwać taki dyskomfort, zdecydowanie lepiej zmienić pracę, nawet gdzieś się przenieść, na przykład praca w Giżycku byłaby odpowiednia, spróbujmy zmienić i dotychczasowe zajęcie i otoczenie, to na pewno pomoże i będziemy mogli odetchnąć głęboko zanim znów wpadniemy w monotonię. Jeśli jednak trafimy na pracę, która nas interesuje i poczujemy do niej smykałkę, nie będzie obaw że coś takiego się powtórzy. Nie będziemy musieli się o to martwić, bo jeśli znajdziemy naprawdę dobrą pracę to sami będziemy chcieli się jej całkowicie poświęcić i upływające dni nie będą miały żadnego znaczenia.
ZOSTAW KOMENTARZ