Bardzo łatwo jest popaść w marazm i zwątpienie, gdy się poszukuje pracy. Obecnie panuje tendencja spadkowa, co oznacza, że na rynku pracy jest więcej kandydatów do pracy, niż samych stanowisk pracy. Oznacza to, że wygrywają najlepsi – problem polega na tym, że nie ma jednolitej miary, która określałaby, który z kandydatów jest lepszy od pozostałych, bo dla każdego pracodawcy liczą się inne cechy charakteru lub inne umiejętności zawarte w CV.
Bywa, że w jednym miejscu pracy będziemy uznawani za nie dość kompetentnych, choć doskonale zdajemy sobie sprawę, że poradzilibyśmy sobie w tym zawodzie, a w innej pomimo braku kompetencji pracodawca uzna, że mamy w sobie to „coś”, czego on poszukuje i dostaniemy tę pracę. Niestety, dobra praca w Olsztynku jest trudna do znalezienia, dlatego wielu młodych rezygnuje i idąc po najmniejszej linii oporu – podejmuje się jakiejkolwiek pracy, nawet poniżej kwalifikacji, albo wyjeżdża do dużych miast, gdzie miejsc pracy jest nieco więcej niż w rodzinnym Olsztynku.
Bardzo łatwo jest się zrazić do poszukiwania pracy, gdy po każdej rozmowie słyszymy odmowę, lub czekamy na telefon, który nie oddzwania. Wtedy godzimy się podjąć pracę gdziekolwiek, byleby tylko nie musieć już szukać, i zostajemy w tej pracy na lata, choć wcale jej nie lubimy. Ważne jest to, aby się nie zrażać – nawet pomimo chwilowego braku dobrych ofert można przyjąć tę gorszą i wciąż poszukiwać pracy marzeń, bo przecież ona gdzieś musi być i jeśli będziemy wystarczająco cierpliwi, na pewno uda nam się ją znaleźć.
ZOSTAW KOMENTARZ