Jak wiemy zmiany ustrojowe na przełomie lat 90-tych dotknęły każdej dziedziny naszego życia. Odczuliśmy je tak samo w dużych miastach jak i wsiach. Nasza gospodarka ucierpiała najbardziej. Wielkie zakłady przemysłowe, fabryki czy kopalnie zaczęły masowo upadać i władze były zmuszone do ich zamknięcia. Jednak nie tylko miasta o charakterze przemysłowym odczuły przemiany. Odbiło się to także na innych regionach kraju i mniejszych miejscowościach.
Po przemianach 1989 i kryzysie w handlu między państwami i miastami zza naszej wschodniej granicy ucierpiały miasta mające bliskie położenie tejże granicy. Przykładem może być miasteczko Bartoszyce w województwie warmińsko-mazurskim, które głównie żyło z handlu z miastami na wschodzie, z racji bliskości przejścia granicznego w pobliskim Głomnie. Po kryzysie zostało ono zamknięte i praca w Bartoszycach była ciężko dostępna. Władze miasta jak i regionu zaczęły promować się, aby uzyskać większą liczbę inwestorów.
Obecnie gospodarka Bartoszyc jest ściśle związana z przejściem granicznym w Bezledach oraz z drogą krajową nr 51. Bartoszyce są też dobrym zapleczem dla turystyki regionu. Z racji przynależności do Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy ekonomicznej gmina ciągle się rozwija. Na terenie Bartoszyc funkcjonują także większe zakłady, których produkcja jest związana z branżą meblarska i odzieżową.
ZOSTAW KOMENTARZ